W którym mieście kupimy masło najtaniej?

Sklepy nakładają na masło zabezpieczenia antykradzieżowe

Ceny masła ustanowiły nowy rekord, a klienci sklepów płacą za ten podstawowy produkt więcej niż kiedykolwiek wcześniej. Jedna z mleczarni, wręcz zmniejszyła swoją kostkę, aby cena nie przerażała klientów.

Doszło do tego, że masło w sklepach takich jak Kaufland ma na sobie białe naklejki. To nic innego jak zabezpieczenia antykradzieżowe. Jest to znak, że klienci w czasie rosnącej drożyzny coraz częściej uciekają się do kradzieży. Potwierdza to tylko fakt, że ludzi nie stać na podstawowe artykuły spożywcze.

Polskie rodziny są zszokowane tym, ile muszą zapłacić za kostkę masła. W sklepach w różnych miastach cena stała się wyjątkowo droga. Ekspert rynku spożywczego tłumaczy, że wysoki koszt wynika z niedoboru masła.

W którym mieście masło jest najtańsze?

Ceny masła we Wrocławiu, Łodzi, Gdańsku i Poznaniu są naprawdę wysokie - standardowa kostka może kosztować aż ponad 12 złotych! Dotyczy to m.in. masła "Kraszewskiego" 82% z Łódzkiej Spółdzielni Mleczarskiej.

Łódź

Ceny masła w Łodzi wahają się od 8 do 12 zł, w zależności od sklepu. Jednak większość sklepów sprzedaje masło w cenie około 10 zł. Cena ta jest zazwyczaj droższa niż w supermarketach, ale poziom cen jest blokowany przez konkurencję z pobliskich sklepów.

Wrocław

We Wrocławskich sklepach dostać można "Masło Wiejskie" z Piątnicy. Masło to ma 83 procent tłuszczu, a standardowa, czyli 200-gramowa kostka, kosztuje aż 11,49 zł.

Gdańsk

W Gdańsku masło marki "Masło Polskie", jak i "Łaciate" są całkiem drogie - kosztują po około 10 złotych. Jeszcze droższa jest marka "Osełka Górska", wyceniona na 16,95 zł za 300 g produktu.

Mniej masła w takiej samej cenie?

Kostka masła Gostyńskiego skurczyła się z 250 g do 200 g. Jednak jego cena pozostała taka sama (9,49 zł). To dlatego, że Spółdzielnia Mleczarska w Gostyniu byłaby zmuszona podnieść cenę gdyby gramatura masła została taka sama.

Ostatnie podwyżki cen wpłynęły na portfele Polaków. Wiele osób skarży się na wysokie koszty przedmiotów codziennego użytku. Ludzie mają problemy ze znalezieniem niedrogich produktów spożywczych, nawet tak podstawowe artykuły jak masło kosztują o wiele więcej niż wcześniej. To powoduje, że wiele osób nie ma dostępu do niezbędnych artykułów, ponieważ nie stać ich na ich zakup.

Masło podrożało przez Putina?

Cena masła gwałtownie wzrasta, a powodów jest kilka. Pierwszym powodem jest to, że produkcja mleka na świecie nie nadąża za popytem, na co zwraca uwagę Jakub Olipra, ekonomista banku Credit Agricole. Drugim powodem jest to, że substytuty masła są coraz droższe. Konsumenci muszą płacić więcej za margarynę i inne tłuszcze, bo Ukraina była jednym z najważniejszych dostawców oleju słonecznikowego.

Czytaj także: Pierwszy dyskont w Polsce skraca godziny otwarcia. Do czego doprowadzi kryzys energetyczny?