Polomarket uczy jak kupować z głową i z Frikasami

Są tacy, którzy chodzą po Polomarketu tylko po bułki, ale są też ci, którzy potrafią zapełnić cały wózek, korzystając z dobrodziejstw promocyjnej gazetki. A teraz – uwaga – pojawiła się okazja, by jeszcze więcej zyskać, płacąc mniej. Wszystko dzięki systemowi Frikasów, który, nie oszukujmy się, brzmi jak z kreskówki, ale działa jak szwajcarski zegarek. Sprawdźmy, co tym razem znajdziemy w gazetce polomarket , zanim ktoś wykupi wszystko z półek.

polomarket
Polomarket - /adobestock
Reklama

Smaki z lodówki i nie tylko

Nie od dziś wiadomo, że najlepsze łupy kryją się w chłodni. Szynka Basiuni (100 g) za 5.55 zł przy 37 Frikasach? Kusząco. Albo kabanosy Tarczyński – klasyczne, drobiowe, jak kto woli – za 34.90 zł/kg przy 29 Frikasach. A jeśli ktoś ceni coś bardziej swojskiego, schab Benedykta (100 g) za 2.69 zł też nie rozczaruje. Do tego jeszcze serki topione Mleczna Polana – za 3.00 zł przy 34 Frikasach. Dla każdego coś pysznego.

Ale nie tylko mięsem człowiek żyje (no, chyba że jest psem). Osełka śniadaniowa – 270 g za jedyne 2.00 zł? Albo jogurt grecki Mleczna Polana – solidny, kremowy i za 2.50 zł. Co tu dużo mówić – lodówka się nie zapełni sama.

Lodowe hity i słodkie przyjemności

Nie ma promocji bez lodów – to wiedzą nawet dzieci z przedszkola. Lody Kaktus lub Nesquik (4 x 62 ml) to wydatek tylko 11.00 zł przy 80 Frikasach. A jeśli komuś bliżej do deseru niż do dziecięcej radości – polecamy lody Choco Charlie, szczególnie wersję z migdałami. 6 sztuk za 15.00 zł? Dajcie dwie paczki!

Na słodko też nie zabraknie okazji – ciastko czekoladowe Delecta za 7.00 zł, praliny E. Wedel (te z nutką alkoholu!) za 12.00 zł – a wszystko to w zamian za kilka Frikasów. No dobra, kilkanaście, ale warto!

Codzienne zakupy z bonusem

Przy takich okazjach nawet olej nabiera klasy. Oliwa z oliwek Hutesa (750 ml) za 27.00 zł przy 32 Frikasach to gratka. A śmietana Mleczna Polana 30%? Za 2.50 zł – nie pytajcie, bierzcie. Do tego pierogi z truskawkami Go!ve (450 g) – tylko 6.00 zł. Brzmi jak śniadanie mistrzów... albo leniwa kolacja.

A może coś do picia? Sok pomidorowy Hortex za 3.50 zł, napój Capri-Sun za 1.59 zł, a nawet piwo Okocim 0% w czteropaku – 11.96 zł. Cicho, nikt nie musi wiedzieć, że to na wieczorną regenerację.

Czysty dom i czysta przyjemność

Nie samym jedzeniem człowiek żyje – czasem trzeba posprzątać. Zawieszka Bref do WC za 5.00 zł? Klasa. A do kompletu mleczko Cif za 10.00 zł – solidna robota za 33 Frikasy. I żeby nie było – mleczko Ziaja Kozie Mleko (500 ml) też się załapało, za 9.00 zł. Do łazienki, do kuchni, na prezent – kto bogatemu zabroni?

Z domowych perełek warto też wspomnieć o kubku Vavio – klasyka za 8.00 zł, i o narzucie na łóżko (220 x 240 cm), która za 50.00 zł przy 37 Frikasach robi wrażenie. Tylko nie zdziw się, jak pies postanowi zrobić z niej swoje legowisko...

Frikasy – co to w ogóle jest?

Dla niewtajemniczonych: Frikasy to punkty lojalnościowe w Polomarket. Dostajesz je za zakupy, a potem wymieniasz na zniżki z gazetki. Czyli coś jak złoto w grze RPG, tylko zamiast miecza +5 do siły, masz lody Nesquik za pół ceny. Więc nie, nie zbierasz ich bez sensu – zbierasz je z miłości do oszczędności.

Pełną ofertę zawsze można znaleźć w gazetce polomarket. A potem już tylko zostaje ruszyć do sklepu, skanować aplikację, zbierać Frikasy i... cieszyć się każdą złotówką w kieszeni. Może nie zrobisz z nich wakacji w tropikach, ale porządny obiad? Jak najbardziej.

Włącz powiadomienia o ulubionych produktach:

Artykuły

Blog

Reklama