Polacy nie chcą handlu w niedziele? Statystyki są jednoznaczne!
Zaostrzenie handlu w niedziele to coś, co ucieszyłoby prawie połowę Polaków. Okazuje się, że fikcyjny zakaz, z którym po części do czynienia mamy teraz nie podoba się wszystkim. Koniec z marketami pod przykrywką placówek pocztowych? Czego możemy się spodziewać?
Co z tym handlem w Polsce?
Ten, kto robi zakupy w niedziele, pewnie jednokrotnie został już poddany fali krytyki przez konserwatywne rzesze społeczeństwa lub polityków partii rządzącej. Jak to przyjęło się już w naszym kraju, w większości spraw musimy być podzieleni, by wszystkim żyło się lepiej. Z najnowszych badań wynika, że niespełna 40% obywateli chce zaostrzenia zakazu handlu. Według tej części badanych sklepy, które obchodzą przepisy, natomiast powinny zaprzestać takich działań. Jakie są źródła tak zatwardziałej nienawiści do przedsiębiorców, którzy radzą sobie, jak mogą? Nie wiadomo, być może to z miłości do Poczty Polskiej, której najwyższej klasy jakość można reprezentować tylko w oficjalnych miejscówkach. Ale stop, pora nieco zaprzestać tych uszczypliwości, a skoncentrować się na czystych faktach. Skąd takie dane?
Badanie opinii publicznej przeprowadzono w drugiej połowie czerwca br. metodą CAWI (wywiad internetowy) przez UCE RESEARCH i SYNO Poland dla Gazety Wyborczej. Uwzględniono w nim m.in. wiek Polaków oraz to, jaki tryb życia prowadzą i czy są aktywni zawodowo. Z wszystkich podanych wniosków chcemy przedstawić wam kilka najciekawszych, a oto one:
- Zaostrzony zakaz handlu interesuje niecałe 39,9 proc. obywateli, większość w wieku 30 – 39 lat
- Poluzowania obostrzeń chce 41,4 proc., a 18,8 proc nie ma zdania
- Odmienne opinie wynikają zazwyczaj z różnic światopoglądowych sytuacji osobistych
- Przeciwnicy zakazu to osoby w wieku 18 – 29 lat i powyżej 60 roku życia
- Przeciwnicy zakazu to w większości mieszkańcy dużych miast ze średnim lub wyższym wykształceniem
- 52,9 proc Polaków twierdzi, że zakaz handlu jest zbędny w sytuacji pandemii
Zakaz handlu w niedziele jest, czy go nie ma?
Niektórzy uważają, że cała sprawa jest dość skomplikowana. Zakupy w niedziele są realnym zjawiskiem, które obserwujemy, gdy sklepy działają jako poczta lub dzięki franczyzie. Nie jest to na ten moment nielegalne, więc nikt nie ma prawa zabronić takich działań. Jedynym rozwiązaniem może być zaostrzenie ustawy, do której w przyszłości prawdopodobnie dojdzie. Handel w każdy dzień tygodnia możliwy jest m.in. w sklepach Żabka, Carrefour Express, Intermarche, czy Topaz i ABC. Działają też stacje benzynowe m.in. koncept Easy Auchan, który ciągle się rozwija.
Nad tym, czy to koniec zakazu handlu w niedziele dla wszystkich zastanawialiśmy się już w innym artykule. Przeczytaj więcej i bądź na bieżąco z gazetkami i blogami na Ding.pl
Zobacz aktualne promocje! Gazetka Tesco:
Nie przegap żadnych najciekawszych artykułów!
Kliknij i obserwuj Ding.pl na
Włącz powiadomienia o ulubionych produktach: