Lidl znów ma problemy z dostawą. Klienci są wściekli
W ostatnich dniach klienci Lidla skarżą się na opóźnienia w dostawach. Niektóre zamówienia z listopada nadal nie zostały wysłane. Sytuacja jest bardzo krytyczna, a okres świąt ją tylko pogłębia. Czy nasza paczka w ogóle dojdzie na święta?
Zakupy przez internet są szybkie, łatwe i wygodne. Z roku na rok coraz więcej osób decyduje się na tą formę nabywania produktów. Niestety zakupy online są obarczone dużym ryzykiem. Nigdy nie wiadomo czy nasza paczka dojdzie na czas. W okresie świątecznym, terminowość dostawy ma dla nas ogromne znaczenie. Nie ma nic gorszego, niż informacja o możliwym wydłużonym czasie wysyłki. Z takim problemem mierzy się teraz popularny dyskont. Klienci Lidla są wściekli. Niektórzy czekają na paczkę od listopada!
Zamówienie nawet nie wysłane. Lidl pod falą krytyki.
Przeglądając fanpage Lidla, bez problemu można zauważyć, że sklep zmaga się z dużym problemem. Praktycznie pod każdym postem klienci zgłaszają problem z dostawą. Sytuacja jest na tyle poważna, że sklep na swojej stronie umieścił komunikat. Mówi o możliwości wydłużonego czasu oczekiwania. Jest to jednak małe pocieszenie dla osób składających zamówienie w listopadzie. Wysłanie paczki miało trwać 3 dni, a niektórzy klienci czekają już ponad 2 tygodnie. Paczki przychodzą niepełne, lub z innymi produktami. Zdecydowana większość jednak narzeka na brak kontaktu z działem obsługi klienta. Kupujący są zrozpaczeni Wiele osób zamówiło zawczasu prezent na Mikołajki. Niestety upominki nadal nie dotarły.
To nie jest pierwszy raz gdy dostawa zawodzi.
Listopad i grudzień to gorący okres dla każdego sklepu. Każda osoba jest tego świadoma. Klienci starają się zamawiać z wyprzedzeniem, a sieci przygotowują się kilka miesięcy wcześniej na zwiększony ruch. Mimo wszystko problem z dostawami może zdarzyć się każdemu. Wiele osób się zastanawia czemu Lidl zawiódł po raz kolejny w tym obszarze. Podobna sytuacja miała miejsce dwa lata temu.
Klienci są źli na wydłużony czas oczekiwania na przesyłkę. Większość osób jednak narzeka na brak komunikacji ze strony sklepu. Według regulaminu sieć powinna poinformować kupujących o planowanym terminie doręczenia. Zazwyczaj sklep wraca z informacją w ciągu 7 dni. Klienci Lidla po upływie tygodnia, nawet nie dostają informacji zwrotnej. Nie wiedzą co się dzieje z ich zamówieniem i nawet nie znają przybliżonej daty dostawy. Nawet pracownicy sklepu nie są wstanie pomóc. Wydawałoby się, że tak duża marka nie powinna tak traktować swoich klientów. Nie wpływa to dobrze na wizerunek Lidla. Wiele osób po tej wpadce, zrezygnuje z zakupów w internetowym sklepie dyskontu. Mamy nadzieję, że Lidl w końcu wyciągnie wnioski i sytuacja nie powtórzy się trzeci raz.
Nie przegap żadnych najciekawszych artykułów!
Kliknij i obserwuj Ding.pl na
Włącz powiadomienia o ulubionych produktach: