Biedronka zapłaci wysoką karę? Wykryto tam nowe nieprawidłowości

To nie pierwszy raz, kiedy w mediach pojawiły się informacje o tym, że Biedronka zagrożona jest nałożeniem kary finansowej. Tym razem właściciel dyskontu może zapłacić nawet 60 mln złotych. Wszystko przez to, że klienci mieli być wprowadzani w błąd. Sprawdź, jak komentuje to spółka Jeronimo Martins Polska.

Wnętrze sklepu Biedronka.
Reklama

Biedronka pod specjalnym nadzorem

Częste kontrole w znanych i rozwiniętych sieciach handlowych nie są niczym zaskakującym. Podczas wizyt odpowiednich organów, można wykryć bieżące nieprawidłowości i zmobilizować właścicieli spółek do naprawy błędów. Okazuje się, że w niektórych przypadkach sklepy narażone są na ogromne kary finansowe. Biedronka już pod koniec zeszłego roku została oskarżona o stosowanie niewłaściwych praktyk, chodziło głównie o działania sprzeczne z zachowaniem zasad uczciwej konkurencji. Tym razem o spółce Jeronimo Martins Polska znów jest głośno. Firma będzie musiała zapłacić aż 60 mln złotych.

Za co Biedronka otrzymała karę?

To Prezes UOKiK Tomasz Chróstny zdecydował się nałożyć karę pieniężną. Stwierdzono, że klienci dyskontu są wprowadzani w błąd podczas zakupów. Na warzywach i owocach pojawiały się niejasne lub fałszywe informacje dotyczące pochodzenia tych produktów. Po sprawdzeniu ponad 263 placówek w Polce okazało się, że złe oznakowania bardzo łatwo dostrzec. Z tego powodu, na mocy prawomocnej decyzji sieć ma zapłacić 60 096 307 zł kary. Właścicielom spółki przysługuje odwołanie się od tej decyzji.

Biedronka nie zgadza się z oskarżeniami

Spółka Jeronimo Martins Polska jasno powiedziała, że nie zgadza się z wymierzoną karą i zamierza walczyć o swoje prawa. Sieć stwierdziła, że materiał dowodowy nie jest kompletny i został zebrany bardzo powierzchownie. Właściciele uznali, że czują się dyskryminowani i zaznaczają, że inne firmy mają na swoim koncie poważniejsze nieprawidłowości, lecz niezmiennie są nietykalni. Firma zapowiedziała, że zastanawia się nad wniesieniem sprawy o odszkodowanie i wszczęciem postępowania cywilnego przeciwko Skarbowi Państwa lub UOKiK.

Dlaczego prawidłowe oznaczenie towarów jest tak ważne?

Prezes UOKiK zwrócił uwagę, że coraz więcej osób chce wiedzieć, skąd pochodzą kupowane warzywa i owoce. Częściej niż kiedyś zauważany jest patriotyzm zakupowy, a klienci chcą wspierać tutejszych rolników. Jeżeli ziemianki czy jabłka oznaczone jako polskie, tak naprawdę tylko włożone są do opakowania z flagą polską i pochodzą z zagranicznego rynku, możemy czuć się rozczarowani.

Nie przegap żadnych najciekawszych artykułów!

Kliknij i obserwuj Ding.pl na

Włącz powiadomienia o ulubionych produktach:

Artykuły

Blog

Reklama