Mere przebije cenami Biedronkę i Lidla? Zbliża się otwarcie drugiego dyskontu w Polsce!

Mere przebija inne dyskonty?

W Polsce sieć Mere otwarta jest od lipca tego roku w Częstochowie. Wiele osób nie wierzyło, że do tego dojdzie, gdyż od lat mówiono o powstaniu sklepu. Teraz okazuje się, że w Radomiu znajdzie się drugi już sklep Mere.

Dyskont rosyjskiej sieci przez wielu uważany jest za konkurencję dla znanych nam marketów. Wszystko tkwi w sekrecie Mere, czyli minimalistycznym podejściem do formy sprzedaży. Na miejscu znajdziemy produkty tańsze nawet o 20%, które ułożone są na paletach, zamiast na półkach. Mere wygląda bardzo surowo i przypomina wręcz magazyn. Brakuje też podstawowych udogodnień, do których przyzwyczajeni są klienci Lidla czy Biedronki, jak szafki na zakupy czy sklepowy parking.

Z badań dziennikarzy, o których pisano, na stronie biznes.info wynika, że za te same produkty co w Biedronce czy w Lidlu, w Mere zapłacimy nawet o 30zł mniej. Różnica jest znacząca. Zakupy w tańszym punkcie mogą być dużą ulgą dla portfela, zwłaszcza w trudnych czasach pandemii.

Gazetka Lidl:

O czym warto pamiętać, kupując w Mere?

Przede wszystkim musimy mieć na uwadze, braki w udogodnieniach, o których pisaliśmy wcześniej. Warto też wiedzieć, że w Mere nie kupimy świeżych produktów jak owoce czy warzywa. Musimy też wiedzieć, że jak na razie jedyny dyskont tej sieci znajduje się w Częstochowie przy ul. 1 maja. Jako że jest to tzw. dyskont twardy, nie możemy spodziewać się eleganckiego wnętrza, czy szerokiej obsługi, liczba osób pracujących w Mere ograniczana jest do minimum.

Jak na ten moment dyskont nie stanowi dużego zagrożenia dla sklepu Lidl czy Biedronka, ale jest to tylko jeden punkt, który chętnie odwiedzany jest przez lokalną społeczność. Pod względem cen na pewno taniej nie będzie w Polsce nigdzie.