Chipsy znikną ze sklepów? To bardzo prawdopodobna opcja

Sprzedaż chipsów będzie zablokowana?

Chipsy obecne są praktycznie na wszystkich sklepowych półkach. Choć nie należą do zdrowych, to towarzyszą nam przy większości imprez, meczów, oglądaniu seriali itd. Klienci do wyboru mają setki smaków, różnych marek, które nieustannie usiłują zaskakiwać konsumentów nowościami. Okazuje się, że istnienie przekąsek na rynku jest zagrożone. Jeszcze przed świętami – 2 kwietnia w życie wchodzą nowe przepisy unijne, które dotyczą tłuszczów trans znajdujących się w produktach. Na ten moment mało, które chipsy dostosowane są do nowych regulacji.

Jak zmienią się chipsy?

To koniec chipsów, jakie znaliśmy. Szkodliwe, przemysłowe tłuszcze trans nie będą mogły już występować w przekąskach. Ich istnienie to według lekarzy i dietetyków prawdziwa zmora. Takie składniki są bardzo szkodliwe dla ludzkiego zdrowia, zwłaszcza przy ich regularnym spożywaniu. Nowe chipsy mają być zdrowsze. Unia Europejska zarządziła zminimalizowanie tłuszczy trans we wszystkich produktach spożywczych. Już za kilka dni dopuszczalna będzie ilość 2 gram na 1 — gramów tłuszczy ogółem.

Nie tylko chipsy znikną z półek?

Chipsy to jedne z produktów, które posiadają tłuszczy trans najwięcej, jednak nie tylko one będą objęte nowymi restrykcjami. Ze sprzedaży znikną też niektóre margaryny, ciastka, batony, Nutella fast foody itp. Produkty, będą mogły ponownie pojawić się na półkach tylko wtedy, kiedy dostosują się do wymaganych norm. Przed producentami żywności trudny czas i wiele wyzwań, w końcu zmiana nawyków tworzenia żywności z pewnością narazi firmy na większe koszty produkcji. Dla klientów będzie oznaczać to tyle, że najprawdopodobniej zmieni się smak ich w większości ulubionych przekąsek.