Biedronka jest teraz wypożyczalnią książek. Po wielkiej burzy
Dwa tysiące bibliotek dziecięcych Biedronki powstało w niespełna miesiąc. W tym czasie wypożyczono ponad 30 tys. książek. Możliwość ta była dostępna w sklepach od 6 sierpnia. Pracownicy informowali wówczas, że gigant szykuje się do otwarcia sklepów w niedzielę. Natychmiast zareagował zarówno rząd, jak i związkowcy.
"Naszym celem jest, aby we wszystkich powiatach, w których działają nasze sklepy, była co najmniej jedna "Dziecięca Biblioteka Biedronki"" - czytamy w komunikacie firmy słowa dyrektorki, odpowiedzialnej za ofertę książkową Biedronki, Beaty Szymanowskiej. Obecnie wypożyczalnie są dostępne w ponad dwóch tysiącach z ponad trzech tysięcy sklepów sieci.
Wypożyczaj i czytaj
Biedronka twierdzi, że w każdym miejscu, gdzie można znaleźć taką usługę, dostępnych jest ponad 100 książek. Aby ją wypożyczyć, trzeba być uczestnikiem programu lojalnościowego i posiadać kartę Moja Biedronka. Jednorazowo można wypożyczyć do dwóch książek i przechowywać je u siebie przez maksymalnie dwa tygodnie.
Dostęp do książek można uzyskać ze specjalnych półek. Choć usługa w teorii jest darmowa, to za kaucję trzeba zapłacić trzy złote. Ta jest zwracana w postaci 90-dniowego bonu do Biedronki. Sieć twierdzi, że od uruchomienia usługi 6 sierpnia wypożyczono 31 tysięcy książek. Beata Szymanowska wyjaśnia, że klienci mogą bezpłatnie wypożyczać niektóre pozycje. A nie wszyscy mogą sobie pozwolić na zakup książek ze względu na wysoką inflację w Polsce.
Miało być inaczej
Na temat działań Biedronki pojawiły się pewne spekulacje, zanim kampania weszła do głównego nurtu. Nieoficjalne doniesienia mówiły, że Biedronka planowała wystartować z wypożyczalnią książek, by mimo zakazu handlu otworzyć niedzielne sklepy. Choć firma tego nie potwierdziła i nie skomentowała, pracownicy mogli zdradzić prawdopodobne plany sieci dyskontów. O planach Biedronki pisały też inne media. Dzięki temu powstał spory szum, który dotarł do uszu rządu. Oburzyło to rząd, nazwali to bezczelną próbą omijania prawa oraz obiecywali zareagować stanowczo.
Marlena Maląg (minister rodziny i polityki społecznej) zwróciła się do Katarzyny Łazewskiej-Hrycko, Głównego Inspektora Pracy, z prośbą o objęcie szczególnym nadzorem kwestii ograniczeń w handlu i wzmożoną kontrolę przestrzegania prawa. Biedronka ostatecznie nie zdecydowała się na otwarcie sklepów w niedziele z zakazem handlu. Państwowa Inspekcja Pracy w niedzielę 7 sierpnia odwiedziła ponad 200 placówek tej sieci. Stwierdzili, że żadna z placówek nie prowadzi działalności handlowej.
Не пропустіть найцікавіші статті!
Клацніть і стежте Ding.pl в
Увімкнути сповіщення про улюблені продукти: