Alkohol tylko do północy. Kraków wprowadza nocną prohibicję

Od 1 lipca w Krakowie rozpoczyna się nowy rozdział. Nocna prohibicja stanie się faktem. Na terenie całego miasta zostanie wprowadzony zakaz sprzedaży alkoholu od północy do 5.30. Długo oczekiwane zmiany przez jednych, krytykowane przez innych. Te regulacje na pewno odmienią nocne oblicze miasta.

Nocna prohibicja w Krakowie

Decyzja o wprowadzeniu zakazu sprzedaży alkoholu w nocy została podjęta jednomyślnie przez radnych w maju. Była to odpowiedzi na skargi mieszkańców, których codzienność była zakłócana. Miejscowych drażnili w szczególności pijani turyści w centrum Krakowa.

Zakaz obejmuje wszystkie punkty prowadzące sprzedaż napojów alkoholowych do spożycia poza miejscem sprzedaży. Czyli dotyczy to takich miejsc jak sklepy monopolowe, supermarkety, sklepy winiarskie, czy stacje benzynowe. Nadal będzie można zakupić napoje alkoholowe w klubach i barach. 

W trosce o trzeźwość

Władze miasta, przygotowując projekt uchwały, powoływały się na ustawę o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Czy takie ograniczenie sprzedaży alkoholu wpłynie na kulturę picia w Krakowie? Czy skończą się nocne libacje w miejskich sklepach? A może zamiast tego, prohibicja wywoła niezadowolenie i sprzeciw mieszkańców?

Przeciwnicy regulacji

Nie wszyscy są zwolennikami tej decyzji. Przeciwnicy argumentują, że przez tę decyzję małe sklepy mogą zbankrutować. Sklepiki w dzielnicach oddalonych od centrum miasta, utrzymują się głównie właśnie dzięki sprzedaży alkoholu. Przedsiębiorcy obawiają się również o niższe dochody i redukcje etatów.

Czy Kraków pójdzie śladem innych miast?

Nocna prohibicja to nie jest pomysł unikalny dla Krakowa. Ograniczenia tego typu obowiązują już w innych miastach Polski. Nocna prohibicja działa już w Katowicach, Poznaniu, Wrocławiu, Zakopanem i Skawinie.