Smak Wielkopolski w Lidlu – rogale świętomarcińskie 2+1 gratis!

Skąd się wzięły te rogale?

Tradycja sięga aż 1891 roku, kiedy to pierwszy rogal świętomarciński z białym makiem pojawił się na poznańskich stołach. Właśnie wtedy, 11 listopada – w dzień św. Marcina – mieszkańcy Poznania postanowili uczcić swoje święto w nieco nietypowy sposób: słodką rozpustą! Kiedy myślimy o tamtych czasach, aż trudno uwierzyć, że prosty przysmak zdążył stać się kulinarnym symbolem. Sekretem sukcesu rogala jest białe nadzienie z makiem, orzechami i skórką pomarańczową – pyszne, prawda?

I tu dochodzimy do najważniejszej części: by zjeść takiego rogala, nie trzeba już jechać do stolicy Wielkopolski! Lidl Polska przychodzi z pomocą, oferując autentyczne, certyfikowane rogale świętomarcińskie w swoich cukierniach. Brzmi dobrze? A do tego do środy (6 listopada) można je dorwać w promocji 2 + 1 gratis! Poza promocją, za jednego rogala zapłacimy 7,49 zł – i bądźmy szczerzy, to nic w porównaniu z przejażdżką do Poznania!

Promocja Lidl może być okazją, by spróbować tego rarytasu bez ruszania się z miejsca. W końcu kto by nie chciał wziąć kęsa tej słodkiej historii?

Rogal w każdym domu: wyjątkowy smak dostępny w całym kraju

Rogale świętomarcińskie z Lidla, mimo że dostępne w całej Polsce, zachowują swój unikalny charakter, który doceni każdy, kto lubi autentyczne smaki. Wypiekane są ręcznie w cukierni z 30-letnią tradycją, a ich nadzienie to aż 40% rogala! To nie jest zwykły rogalik z makiem, tylko bogaty, aromatyczny wypiek, który spełnia rygorystyczne wymogi Chronionego Oznaczenia Geograficznego.

Chronione Oznaczenie Geograficzne, brzmi dość dostojnie, prawda? Oznacza ono, że Lidlowy rogal nie tylko smakuje jak z Poznania, ale ma też formalne potwierdzenie swojego pochodzenia. Dzięki temu wiemy, że przepis pozostaje wierny tradycji – białego maku i reszty składników nie znajdzie się w zwykłych wypiekach. Czyż to nie piękne, gdy kawałek historii trafia na półki supermarketu?

Dlaczego Lidl? Bo promocja to podstawa!

Rogal w promocyjnej cenie 2 + 1 gratis to jak zaproszenie do wielkopolskiej uczty, z tym że... Lidl oszczędza nam podróży i pieniędzy na paliwo. A może by tak kupić od razu kilka sztuk i zaskoczyć rodzinę prawdziwym świętomarcińskim deserem? (Nie będziemy przecież drobiazgowi, kto by tam liczył kalorie).

A jeśli jeszcze zastanawiasz się, czy warto, pomyśl o tej promocji jako bilecie na błyskawiczną podróż kulinarną. Wizyta w Lidl Polska i jeden kęs – i jesteśmy w Poznaniu, gdzie obłędne rogale świętomarcińskie zawojowały podniebienia już wiele pokoleń temu.

Rogalowa chwilo trwaj!

Jeśli jeszcze nie próbowałeś rogala świętomarcińskiego, to może być ten moment. Wystarczy iść do najbliższego Lidla, zgarnąć wypiek i cieszyć się jego autentycznym smakiem. A dla tych, którzy już kochają ten smak, to nie lada gratka: oryginał, promocja, a wszystko pod ręką.